List do r歌詞

作詞 : Maciej Konopka
作曲 : Maciej Konopka
[Refren]
Chod? ci poka?e, moj? chor? wyobra?ni?
Mam brudne my?li, pi?kne flashbacki
Pi?kne bo to nasze
Czeka?em a? kto??z?nieba spadnie, teraz?mam w sercu krater
Ty jeste? lekarstwem,?chod? wezm? Ci? na sen
(chod? wezm? Ci? na sen)
Rozp?ywasz si? w ustach, b?dziesz moim kwasem
Chod? ty?em si? ustaw, mam dla ciebie co? wi?cej ni? faz?
Chcesz mnie pozna?, zagrajmy w prawda wyzwanie
Jak to nie mo?esz zosta?? chod?, zmieni? Ci zdanie
Zmieni? na : szept, zamieni? na krzyk
Zmieni? na : stres, zamieni? na ?miech
Zamieni? na : twój dó?, zamieni? na high
Zamieni? na : twój glan, zamieni? na vans
I sam si? budz? to my?le o Tobie
To my?le o muzie, to my?le to mo?e po??cz? to w duet
Nagram i w??cz? jak b?d? w Tobie za minut?
Lubi? by? ubrany w Twoje cia?o
Lubi? jak na ?ywca dobranoc Ci mówi?
Jeba? te glany i stanik, i tak najlepiej wygl?dasz w mojej bluzie
Czerwonej, czerwonej, czerwonej
Jak Twoje poliki gdy p?oniesz, gdy masz te d?onie na dole
Na mojej g?owie
Znowu stoi mój wóz pod Twoim domem
I czekam a? wyjdziesz na nock?, nie wyjdziesz na troch?
Z moich d?oni robi? Ci choker, nie jakie? malinki
Zreszt? nie widz? Ci? w golfie
Gonie i gonie ten cash, by w końcu kupi? tabletki
Narazie sta? mnie na jazz, daj mi, daj mi troch? ?liny do bletki
Teraz ka?dy chce pali?, nie ka?dy potrafi skr?ci?
Teraz ka?dy chce kocha?, nie ka?dy chce si? po?wieci?
[Refren]